poniedziałek, 5 listopada 2012

Bułeczki razowe.

W weekend często zdarza się, że skończy nam się pieczywo - zaglądamy do chlebaka, a tam pusto. Weekend, jak to weekend, zazwyczaj jest leniwy. Szczególnie odkąd zrobiło się zimno, żadna siła nas z domu nie wygoni do sklepu, jeśli trzeba iść po jedną rzecz. Wzdycham wtedy ciężko, nieco teatralnie, a w duchu się nawet troszkę cieszę - bo mogę upiec  jakieś domowe pieczywko. Tym razem chciałam wypróbować kupioną niedawno mąkę pszenną razową. Bułki wyszły pyszne, tak samo dobre, jak te pełnoziarniste do hamburgerów. Następnego dnia były na śniadanie - z masłem i miodem, do tego kawa. Dobrze jest zacząć tydzień w taki sposób :)

Chciałam się pochwalić dodatkowo, że jest to post na blogu numer 200! Piękna, okrągła liczba, szczególnie, że blog nie ma nawet roku. Będę starała utrzymać się tempo :)
BUŁECZKI RAZOWE
przepis na 4 duże bułki
3/4 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanka mąki pszennej razowej
1 szklanka ciepłej wody
2 łyżki otrębów
1 łyżeczka drożdży instant
1/2 łyżeczki soli

Wszystkie składniki wsypujemy do miski, wlewamy wodę i zagniatamy ciasto przez kilka minut. Miskę z wyrobionym ciastem przykrywamy szczelnie folią spożywczą i odstawiamy w ciepłe, nieprzewiewne miejsce na około półtorej godziny.
Po tym czasie dzielimy ciasto na 4 części, formujemy w rękach kulki i odkładamy je na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Przykrywamy blachę bawełnianą ściereczką i ponownie odstawiamy w ciepłe miejsce na pół godziny.
Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. Bułeczki smarujemy mlekiem lub jajkiem. Posypujemy sezamem lub siemieniem lnianym. Pieczemy przez około 20 minut, na złoty kolor.

17 komentarzy:

  1. mniam, swieze buleczki z miodem i maslem to mistrzostwo swiata!

    OdpowiedzUsuń
  2. aaaale smakowicie wygląda. pieczywa z miodem nie jadłam lata całe. czas nadrobić, jako że zima za pasem.

    OdpowiedzUsuń
  3. ale fajne bułeczki ,lubię takie domowe pieczywko ;d

    OdpowiedzUsuń
  4. rewelacja ! w najblizszym czasie upieke na pewno :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dzisiaj też piekłam pełnoziarniste bułeczki :) takie domowe smakują najlepiej!

    OdpowiedzUsuń
  6. a ja natomiast nigdy nie piekłam bułeczek, zawsze mam jakieś obawy. może w końcu się odważę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ach, ach!
    domowe razowe bułeczki, to jest to!

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowne, aż upiekę :). Ja zawsze mrożę bułeczki i jak kończy się pieczywo to zawsze mamy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. wręcz królewskie śniadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Takie domowe bułeczki to coś najpyszniejszego :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja kupiłem bułki w sklepie i jem z kiełbasą...

    OdpowiedzUsuń
  12. wczoraj upiekłam bułeczki. Ale musiałam dosypać mąki ponieważ ciasto się strasznie kleiło. Poza tym na samym końcu nie wiem czemu bułki opadły. Choć i tak były pyszne. Z narzeczonym zjedliśmy jeszcze ciepłe z masłem orzechowym i kleksem powidła domowej roboty. Mam pytanie jakiej Ty używasz mąki pszennej razowej?

    OdpowiedzUsuń
  13. Bułeczki naprawdę pyszne, tylko ciasto mimo tego, że dodałam więcej mąki niż w przepisie było klejące i nie dało się uformować bułeczek. Jak to powiedział mój mąż wyszły z tego placki.

    OdpowiedzUsuń
  14. również obawiam się, że przepis jest niedokładny. a zasadniczo zachwiane są proporcje mąki do wody. przy takim zastawieniu nie ma mowy o cytuję "zagniataniu"

    autor proszony o weryfikacje/potwierdzenie proporcji ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. ile mniej więcej jest kalorii w jednej bułeczce?

    OdpowiedzUsuń
  16. To już któryś przepis, gdzie inspiruje się Twoim blogiem, ale ten nie wiem czy coś źle robię, bo ciasto się strasznie klei... Przez to zamiast 4 wychodzą mi dwie bółki i przypominają raczej ciabatę niż Twoje okrągłe bułeczki.używasz mąki pszennej tortowej, czy chlebowej?

    OdpowiedzUsuń